1.1.10

To jest ta minuta... Co ucieka jak z widelca makaron

Staram się oszczędzać czas, ale później nie wiem co z tym fantem zrobić. Więc zabijam czas, próbuję dobić go jak trupa. Gdy się rusza, wykrusza spomiędzy palców jak piach. Poniedziałek, wtorek, środa. Wyślizguje się z wilgotnych dłoni jak z dziurawych ust woda.Bum Bum Bum. Choć człowiek z biegiem rozumny to bliżej trumny nie wrzuca papierków do urny tylko modli się, bo wie, że nie wie nic. I zabija czas choć nie wie co z nim później zrobić.



nie mam pojęcia kiedy zlecial ten rok.a szybko się żyło. pstryk i nie ma.wiele postanowień i pozbytych zludzen by ludzic sie na nowo.

szczesliwego nam




by Zachar Szerstobitow

by Zachar Szerstobitow

by Zachar Szerstobitow

w pigułce

by Zachar Szerstobitow

skondensowana dawka informacji

sto lat temu o ile nie więcej wybrał się kwiat młodzieży nie koniecznie Polskiej do Wrocka by się edukować.

by Zachar Szerstobitow

by Zachar Szerstobitow


by Zachar Szerstobitow


byly też 18 urodziny Słońca Narodów,Lokomotywy Histori,przyszlosci tego narodu,Asiego, Orzechowego Misia Lubisia. przelomowa chwila bo juz nigdy zadna z nas nie bedzie mogla spiewac Dancing Queen. z tego miejsca chcialabym przeslac jej moc mocy bo zna mnie jak nikt inny, jest niezastąpiona a tak wogóle to takiej dziewczynie do nóg się rzuca caly swiat :*


(no jak by to było wczoraj...mały JASIO)